DZIEŃ RODZINY – CZĘŚĆ
3.
Na
szkoleniu nauczyłam się wykorzystywać do różnorodnych prac drewniane szpatułki.
Są apteki, w których kosztują majątek, ale są
i takie, w których całe opakowanie
można kupić za grosze! My tym razem wykonaliśmy „koszyczki”, które można
zawiesić na niewielkim gwoździu na ścianie :)
Patyczki
sklejaliśmy klejem na gorąco (choć można również wykorzystać klej uniwersalny).
Potem malowaliśmy je na jeden wybrany kolor (do farby niebieskiej i żółtej
dodaliśmy bardzo dużo farby białej, żeby kolory nie były jaskrawe, tylko
bardziej pastelowe i spokojnie).
Następnie
z papierowej serwetki wycięliśmy kwiatki (zazwyczaj serwetka składa się z
trzech warstw – do takiej pracy należy oddzielić dwie warstwy z dołu, żeby ta z
nadrukiem była jak najcieńsza i delikatna).
Klej
uniwersalny rozrobiliśmy w wodzie. Gdy ułożyliśmy kwiatki w wybranych miejscach
na pracy, przykleiliśmy je do „koszyczka” (klej nabieramy pędzelkiem i
delikatnie pokrywamy nim kwiatek – od środka motywu do brzegu). Trzeba pamiętać
o tym, żeby zbyt wiele razy nie smarować pędzelkiem w jednym miejscu, ponieważ
motyw rozmięknie lub się porwie. Kolejnym krokiem, było wyciśnięcie kilku
kolorów farb na talerzyk – białej, zielonej, niebieskiej, czerwonej i żółtej (podkreślam
biały kolor to podstawa – nim rozjaśniamy inne). Palcami nanosimy różne kolory
na „koszyczki”, aby nabrały wyrazu i charakteru. Jedne stają się bardziej
zielone, inne niebieskie, jeszcze inne białe czy różowe. Każda praca jest
wyjątkowa i niepowtarzalna.
Dzieło
gotowe. Może włożyć do niego kwiatuszki, trzymać długopisy, albo zbierać ważne
karteczki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz